Gaz LPG może zastąpić kopciuchy

Rola LPG w walce ze smogiem jest ogromna – szczególnie w Polsce, gdzie wciąż funkcjonują setki tysięcy kopciuchów, a kontrola organów państwowych nie zawsze spełnia oczekiwania mieszkańców. Na przykładzie chłodnych miesięcy jasno widać, że smog nadal jest codziennym problemem, utrudniającym życie wielu ludzi – zarówno na terenach wiejskich, jak i w części miast. To trujący i uciążliwy problem, który wymaga skutecznych rozwiązań. W tej sytuacji dużą szansę ma LPG, zwłaszcza w formie tzw. RPG – czyli przenośnych zbiorników gazowych. To rozwiązanie ma ogromny potencjał, by zastąpić stare, kopcące piece i „śmierdziuchy”. Szczególnie na terenach wiejskich oraz w miastach – gdzie nie ma rozbudowanej sieci gazociągów, RPG jest dostępne dla szerokiego grona odbiorców. Z rynkowego i politycznego punktu widzenia ważne jest, by konsumenci mieli wybór, a energia była dostępna i tania.

– Klient wybierający ogrzewanie gazowe w tej formie ma niskie koszty początkowe – instalacja jest stosunkowo tania, wiele zbiorników dostępnych jest w dzierżawie, a ceny są transparentne i stałe na długo – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Adam Lewandowski, Prezes Zarządu Bałtykgaz. – Dodatkowo, korzystanie z LPG jest bardziej przyjazne dla środowiska niż spalanie odpadów czy kopcące piece. Widzę przestrzeń dla rozwiązań hybrydowych: LPG w najzimniejsze dni i pompy ciepła w okresach przejściowych. To właśnie elastyczność jest kluczem. Nie powinniśmy stawiać na jedno źródło energii – bo brak rozbudowanej sieci i różnorodność warunków sprawia, że to ryzykowne i nieefektywne. Gaz, pompy i ciepłownictwo – każde źródło ma swoje miejsce. Unia Europejska zaczyna dostrzegać, że cele klimatyczne nie mogą iść kosztem bezpieczeństwa energetycznego i konkurencyjności przemysłu. Sygnały z zachodnich krajów – mówiące o konieczności rewizji polityki klimatycznej – dają szansę, że w przyszłości będzie miejsce dla wszystkich technologii i źródeł energii – wskazuje Adam Lewandowski