logo eNewsroom
Łukasz Kozłowski
Główny Ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP)
enewsroom.pl
Bezpośredni link do filmu
Kliknij, aby skopiować do schowka.

Czy potrzeba zawieszenia reguły wydatkowej?

Wysokość wydatków publicznych ograniczona jest algorytmem, zwanym regułą wydatkową. Określa ona maksymalną ilość wydatków rządu w rocznym budżecie, uzależnioną od poziomu inflacji. Ogranicza to zadłużenie państwa i powiększanie deficytu finansowego. Reguła posiada jednak klauzulę wyjścia, która pozwala na zawieszenie jej stosowania w szczególnych przypadkach. Powodem do tego może być na przykład kryzys, którego teraz doświadczamy. Recesja gospodarcza spowodowana przez epidemię koronawirusa wymaga tego, by dużą ilość pieniędzy państwowych przeznaczyć na wsparcie pracowników i przedsiębiorców, cierpiących podczas gospodarczego lockdownu. By te pieniądze wydać, rząd musi zrewidować działanie reguły wydatkowej. Ministerstwo Finansów ogłosiło więc niedawno plany wprowadzenia specjalnego trybu, który określa warunki zawieszenia reguły i powrotu do jej przestrzegania po zakończeniu kryzysu. 

 

– Znajdujemy się w bardzo wyjątkowej sytuacji, spowodowanej przez kryzys wywołany przez koronawirusa. Szereg działań antykryzysowych spowoduje, że deficyt finansów publicznych zbliży się prawie do 10% PKB. W takiej sytuacji spełnienie limitu wydatków, określonych przez regułę wydatkową, jest niemożliwe – powiedział serwisowi eNewsroom Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP). – Reguła wydatkowa już teraz przewiduje klauzulę wyjścia, czyli możliwość zawieszenia jej stosowania – natomiast prawo nie precyzuje sposobu powrotu do jej przestrzegania po zakończeniu kryzysu. To właśnie określi nowy projekt, przygotowany przez Ministerstwo Finansów. Zakłada on, że reguła wydatkowa może zostać zawieszona, w zależności od kształtowania się prognozowanych wskaźników ekonomicznych. Przez ten czas wydatki państwa wciąż będą jednak limitowane – zasady proponowane przez Ministerstwo Finansów określają ścieżkę powrotu poziomów wydatków państwa do tych określonych przez regułę wydatkową. Zapobiegnie to rozwodnieniu reguły i daje nadzieję, że rząd nie skorzysta z okazji, by w przyszłości pozbyć się jej ograniczeń – ocenia Kozłowski.

REKLAMA
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij